To nienormalne jednak wszyscy uważają że to naturalne. Nie ma dowodów na istnienie myśli, nie da się ich dotknąć ani zjeść., można je zwizualizować i przypisywane im są cechy ktore wpływaja na nasz mózg, twierdzi się też że myśli są w neuroprzekaźnikach które są w całym naszym ciele, co i tak nie udowadnia że myśl istnieje.. jednak wszyscy myślą.
"Miejsce wygląda mi na owalny gabinet, sciany sa szare i pokryte węglowym włóknem, dookoła jest mnóstwo świateł mniej lub bardziej rażących w oczy, ekrany analizujące statystyki, narzędziowniki i obsługujęce je maszyny... słysze głosy dochodzące zza czarnych szklanych drzwi na przeciwko mnie, siedze ne fotelu i czuję sie trochę odrętwiały. na pewno nie na tyle ożywiony by chciec wstać, podoba mi się że tu siedzę, nie odczuwam niepokoju, mam wrażenie że ten kto zaraz wejdzie nie będzie wrogo nastawiony a wręcz będzie to osoba znajoma. Na moich kolanach leży pokaźny tablet, wyswietlane sa na nim informacje dotyczące jakiegoś zamachu, zapamiętuje że celem jest Norwegia. Wchodzie osoba lecz nie patrze na nią, siada przed jednym z ekranów i wstukuje informacje na klawiaturze. nie mam żadnych innych potrzeb poza analizą danych. Utwierdzam się w przekonaniu że będę miał wpływ na dalsze losy informaji o ile wystarczająco skupię się na ich analizie... nie przyjmuje do wiadomości tezy że moga byc nieprawdziwe, całe mije ciało odczuwa specyficzna integrację z fotelem na którym siedze.
Dziwne
Poniewaz fotel ten nie wyróżnia się niczym spośród jakichkolwiek innych foteli, jezt zwyczajny wręcz biórowy i nie posiada podłokietników. Nie przeszkadza mi to o ile czuję się komfortowo. Tablet zaczyna zmieniac kolor obudowy..."
To niespotykanie frustrująca świadomość: Gdy obudzisz się otulany przez promienie wstającego dnia, nie słyszysz dogłosów budzika więc masz wrażenie że wstałes przed nim. Co ja mówie, pięciu budzików poniewarz trudno się wybudzić z tylu warstw podświadomości. Masz takie miłe uczucie że cały dzien przed toba nie spóźnisz się do pracy i będziesz rześki... spoglądasz na zegarek, jest dwunasta. Okrutnie frustrującym zawsze jest fakt gdy sen był uroczy lecz wprowadził cię w koszmarną rzeczywistość, kolejne spóźnienie do roboty, niepozałatwiane sprawy, trudności z reakcją... sen był piękny, jednak nienawidzisz się za to że jest zbyt głęboki aby obudziło cię cokolwiek. Twoje śnienie rujnuje ci życie, dlatego przestajesz spać.